Grupa
Marlena de Blasi, Smaki południowej Italii
Marlena de Blasi
Smaki południowej Italii
Recenzje książek kulinarnych

Powstało wiele książek dotyczących kuchni włoskiej z regionów środkowych i północnych. Bez trudu trafić można na przepisy toskańskie, weneckie czy lombardzkie. Kiedy jednak najdzie nas ochota na przygotowanie dania z Kalabrii czy Basilicaty, zaczynają się kłopoty. Wiedza na temat regionów południowych jest straszliwie wyrywkowa, niekompletna, a nierzadko sprowadzona wyłącznie do magicznej Sycylii. Wyspa rzeczywiście jest warta uwagi, nie stanowi jednak całego południa Włoch i nie wypełni wielkiego i smakowitego tematu, jakim jest południowa kuchnia. Dlatego książkę Marleny de Blasi należy uznać za niezwykle cenne wypełnienie luki.

 

Autorki właściwie nie trzeba przedstawiać, bo napisała kilka niezwykle popularnych książek dotyczących włoskiej kuchni. Przypomnijmy trylogię: „1000 dni w Wenecji”, „1000 dni w Toskanii” i „1000 dni w Orvieto”. We wszystkich fabuła przeplatała się z gotowaniem.

 

W książce „Smaki południowej Italii” jest już tylko kuchnia, na dodatek opisana smakowicie, wyczerpująco i kompetentnie. Nic dziwnego. Wprawdzie autorka nie jest zawodowym kucharzem, ale jej dziennikarska dociekliwość sprawia, że świetnie przygotowała się do napisania każdej z tych książek.

 

Zebrała mnóstwo informacji o południowej kuchni, przeszukała zbiory przepisów, sprawdziła wiele z nich, by mieć pewność, o czym pisze.

 

Jej opowieść to wyprawa w stronę południowej historii i zwyczajów, poszukiwanie miejscowych smaków. Wszystko opisane z szacunkiem do tradycji i kultury, bez schlebiania najtańszych turystycznym gustom. Wśród przepisów dania zaskakująco proste i te bardziej skomplikowane, o wyszukanych składnikach i  wyrafinowanej kompozycji smaków.

 

Schemat tej książki jest dość prosty. Każdy południowy region ma tu swój rozdział, a w nim krótkie omówienie oraz kilkanaście przepisów. Pomiędzy nimi opowieści o ludziach i miejscach, które najmocniej zainspirowały Marlenę de Blasi.

 

To jak zbiorowy portret południowej ziemi, południowych Włochów. Jak zaglądanie do ich domów, podsłuchiwanie rozmów przy gotowaniu i jedzeniu, wspominanie najpiękniejszych chwil w życiu, które - co w przypadku Włochów właściwie nie dziwi - nader często wiążą się z jedzeniem.

 

To nie jest książka efektowna estetycznie, nie ma tu zapierających dech w piersiach włoskich krajobrazów i przyprawiających o szybszy oddech zdjęć potraw. Ale jest opowieść, która zaciekawia i wzrusza, przybliża prawdziwe włoskie południe. Warto zajrzeć, jaki to fragment włoskiej rzeczywistości.

Marlena de Blasi, Smaki południowej Italii

OCEŃ WPIS

5.0
liczba głosów: 0
BRAK WPISÓW

DODAJ KOMENTARZ